Historia. Występowanie pooperacyjnych powikłań płucnych przez wiele lat po wprowadzeniu anestezji chirurgicznej przypisywano zapaleniu płuc, spowodowanemu, jak sądzono, drażnieniem oskrzeli i tkanki płucnej gazami i parami środków anestetycznych. Pooperacyjną niedodmę płuc opisał już w r. 1850 Sir William Gairdner z Glasgow17. Powikłania płucne występują z równą częstością po anestezji, co po analgezji przewodowej, jak stwierdził znakomity chirurg, J. von Mikulicz-Radecki (1850- 1905) wkrótce po wprowadzeniu analgezji przewodowej do kliniki w r. 1900. W r. 1908 koncepcja niedodmy jako przyczyny płucnych powikłań pooperacyjnych powraca znowu za sprawą angielskiego lekarza, W. Pasteura18. W r. 1925 zwrócono uwagę na znaczenie zachłyśnięcia i jego leczenie za pomocą bronchoskopu10, a w dwa lata później zaobserwowano fakt zmniejszenia się pojemności życiowej płuc po operacjach brzusznych19. Wykazano, że przyczyną odcinkowej niedodmy jest wchłonięcie powietrza z obszaru tkanki płucnej poza miejscem niedrożności, z następczym rozwijaniem się zakażenia20. W r. 1930 stwierdzono, że przyczyną często występującego niedotlenienia po operacjach brzusznych jest zaburzający oddychanie ból21, Problem pooperacyjnych powikłań płucnych w znacznym stopniu został wyjaśniony w r. 1933 przez amerykańskiego ftyzjatre, D. S. Kinga, który przez dwa lata badał ten problem w Massachusetts General Hospital22.